tag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post44413364368888417..comments2023-08-02T16:11:10.790+02:00Comments on "Ale i zakochała się bez pamięci, jako że miłość nie dba o powody" ~ Paulo Coelho: Rozdział ósmyMelaniahttp://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-61398922349899219582016-08-06T17:39:59.630+02:002016-08-06T17:39:59.630+02:00Rozdział ósmy rewelacyjny, jak prolog, rozdział pi...Rozdział ósmy rewelacyjny, jak prolog, rozdział pierwszy i rozdział drugi, rozdział trzeci, rozdział czwarty, rozdział piąty ,rozdział szósty, rozdział siódmy napisany rewelacyjnym stylem, piszesz fenomenalnie. Refleksję płynące z przeczytanego rozdziału:Lucas podoba mi się coraz mniej. Dziś przeszedł samego siebie.Chciała iść po prostu na spacer ze swoim narzeczonym. To chyba nie jest aż tak wiele.Michael jednak potrafił zastąpić jej narzeczonego. Wydaje mi się, że to Michael odgrywa wszelką rolę narzeczonego Lisy.Paula 993noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-26787094810271673902016-08-06T17:35:34.778+02:002016-08-06T17:35:34.778+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16869821550979072344noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-86403964136854919612015-12-24T01:26:55.496+01:002015-12-24T01:26:55.496+01:00Właśnie kończę go pisać, więc myślę, że pojawi się...Właśnie kończę go pisać, więc myślę, że pojawi się wczesnym popołudniem razem ze świątecznymi życzeniami :)Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-12403302023478356182015-12-24T01:02:12.740+01:002015-12-24T01:02:12.740+01:00Kiedy dokladnie mozemy sie spodziewac nowego rozdz...Kiedy dokladnie mozemy sie spodziewac nowego rozdzialu? :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-1597991079308382782015-12-22T17:08:38.946+01:002015-12-22T17:08:38.946+01:00Hejka! :* Jestem ;)
Jak zawsze porwałaś mnie tym r...Hejka! :* Jestem ;)<br />Jak zawsze porwałaś mnie tym rozdziałem ze świata rzeczywistości do świata Lisy i Michaela. :) <br />Nie jestem pewna czy to, co robi Lisa jest odpowiednie. Chodzi mi o brak odpowiedzi z jej strony na wiadomości Michaela. Wiem, że tym czynem chciała odciąć się od skoczka, ale jednak sama nie jest do końca pewna czego chce. Wydaje mi się, że przez to jej zagubienie i skoczek jest nieco zdezorientowany. Bo jednak patrząc z jego perspektywy - ona nie odpowiada na jego wiadomości, a następnie pojawia się w jego hotelowym pokoju... Jednakże szalenie podoba mi się to, że mimo iż wie, że to przez Lucasa pojawiła się w jego lokum, nie daje tego po sobie poznać i nawet nie posądza jej o traktowanie go, jako pocieszyciela. Choć de facto mógł to tak odebrać. :) <br />No, ten nasz Michi jest cudem. :) <br />A Lucas? Lucas podoba mi się coraz mniej. Dziś przeszedł samego siebie. Być może słowa "są rzeczy ważne i ważniejsze" były po prostu źle przez niego ujęte, ale jeżeli tak powiedział, to chyba tak myśli... I to nie jest fair. Lisa nie poprosiła go o Bóg wie co. Chciała iść po prostu na spacer ze swoim narzeczonym. To chyba nie jest aż tak wiele...<br />Michael jednak potrafił zastąpić jej narzeczonego. Wydaje mi się, że to Michi odgrywa wszelką rolę narzeczonego naszej bohaterki. I to mi się podoba. :D <br />Ja na miejscu Lisy kopnęła bym Lucasa w cztery litery (wybacz ;*) i dała sobie z nim spokój. Przecież on w ogóle jej nie uszczęśliwia! Właściwie, to wręcz przeciwnie. :x <br />No, nic. Jestem ciekawa, co nam przygotujesz pod rozdziałem dziewiątym. ^^<br />Z niecierpliwością go wyczekuję. ♥<br />Buziaki! ;* Kolorowa Bielhttps://www.blogger.com/profile/06877326568775239716noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-13663063621442768742015-12-20T00:11:53.261+01:002015-12-20T00:11:53.261+01:00Z małym opóźnieniem, ale jestem! :D
Z rozdziału na...Z małym opóźnieniem, ale jestem! :D<br />Z rozdziału na rozdział sprawiasz, że moja sympatia do Lucasa jest coraz mniejsza, gratulacje. Nie mam słów, żeby opisać to, jak bardzo mnie irytuje.<br />Michael i Lisa to coś pięknego, chyba jestem Lichael albo Misa shipper, czy coś, hahahaha. Liczę na to, że Stefan polubi Lisę i przestanie być tak wrogo do niej nastawiony.<br />Buziaki :*<br />Karolinahttps://www.blogger.com/profile/05284941608020351716noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-49616396694469034862015-12-19T00:14:56.945+01:002015-12-19T00:14:56.945+01:00Nic nie szkodzi! Cieszę się, że już jesteś <3 I...Nic nie szkodzi! Cieszę się, że już jesteś <3 I dziękuję za wszystkie miłe słowa. Mogę zdradzić, że "konkretne działania" będą miały miejsce już niebawem :D<br />Na Twojego nowego bloga już zajrzałam, ale skomentuję prawdopodobnie w niedzielę, bo wtedy będę już po świątecznych porządkach i będę mogła zająć się tym na spokojnie.<br />Całuję! ;*Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-34387918605056766742015-12-18T22:38:23.751+01:002015-12-18T22:38:23.751+01:00Kochana!
Przepraszam, że komentuję tak późno, ale ...Kochana!<br />Przepraszam, że komentuję tak późno, ale przeczytałam rozdział już dużo wcześniej.<br />Po prostu ubóstwiam! Michi i Lisa...oni oboje są wspaniali. A tego całego Lucasa to bym wygoniła i przetrzepała porządnie! Jest okropny i nieczuły. A Lisa tylko na tym cierpi, więc nie ma się co dziwić, że coraz bardziej skłania się ku Michaelowi. Z resztą, jej serce podpowiada jej dokładnie to samo. Dosłownie już można powiedzieć, że "zakochała się bez pamięci". Michi w pewien sposób juz wyznał jej swoje uczucia, chociaż nie wypowiedział ich bezpośrednio i na głos. Lisa jednak doskonale zdaje sobie z tego sprawę i chyba resztkami sił próbuje się powstrzymać przed tak oczekiwanym przez nas pocałunkiem.<br />A Twoje opisy - mega. Zawsze będę powtarzała, że nikt tak jak Ty nie podchodzi do emocji i uczyć w tak szczegółowy sposób. Czytam wszystko wstrzymując oddech.<br />Czekam oczywiście na jakieś konkretne działanie (tak, niechże w końcu się trochę chociaz popieszczą! :D ) i szybko dodany nowy rozdział. I to z ustęsknieniem ;*<br /><br />P.S. Ruszyłam z nowym opowiadaniem. Jeśli masz chęć zajrzeć, to zapraszam: http://jestesnadziejanalepszejutro.blogspot.com/<br /><br />Ann xAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/14765184931491808225noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-25398339089952435172015-12-15T20:22:45.363+01:002015-12-15T20:22:45.363+01:00Tylko u mnie jest tak zimno? Jak wychodzę rano z d...Tylko u mnie jest tak zimno? Jak wychodzę rano z domu i obrywam podmuchem zimnego wiatru, to mam ochotę zawrócić, dlatego z czapeczką i szaliczkiem w ogóle się nie rozstaję!Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-45951316401489966212015-12-15T20:20:42.760+01:002015-12-15T20:20:42.760+01:00Już myślałam, że o mnie zapomniałaś! Nawet nie wie...Już myślałam, że o mnie zapomniałaś! Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że jednak jesteś. Dziękuję za wszystkie miłe słowa <3Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-86804479884627043452015-12-15T20:19:35.196+01:002015-12-15T20:19:35.196+01:00Cieszę się, że wróciłaś <3
Zdradzę, że przełom ...Cieszę się, że wróciłaś <3<br />Zdradzę, że przełom już wkrótce ;)Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-7548832711354700502015-12-13T12:34:46.410+01:002015-12-13T12:34:46.410+01:00Hej!
Zachowanie Lucasa przechodzi już ludzkie poję...Hej!<br />Zachowanie Lucasa przechodzi już ludzkie pojęcie. Dziwię się, że Lisa tak długo to wszystko znosi. <br />I co? Lucas myśli, że jedną uroczystą kolacją załagodzi sytuację?<br />Lisę nadal ciągnie w kierunku Michaela i bardzo się cieszę z tego powodu. Wcale nie będzie mi smutno, jeśli z powodu tej znajomości Lucas i Lisa się rozstaną. Tylko trochę szkoda mi Michaela. Nie jest to chyba dla niego komfortowa sytuacja, niestety.<br />Rozdział cudo! Oby tak dalej!<br />Pozdrawiam i do następnego! :-)Miss ordinary https://www.blogger.com/profile/14958269401592116298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-17931511633213230242015-12-12T16:00:20.696+01:002015-12-12T16:00:20.696+01:00Latem było mi tak smutno, gdy wszyscy oprócz mnie ...Latem było mi tak smutno, gdy wszyscy oprócz mnie jechali na LGP, że od razu zaczęłam odkładać pieniądze na PŚ no i się udało mimo kilku problemów :) Ty na pewno też kiedyś pojedziesz!<br />Dziękuję za miłe słowa ♥<br />Całuję ;*Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-88703975657706515032015-12-11T21:01:23.156+01:002015-12-11T21:01:23.156+01:00Przepraszam bardzo, ale co sobie Lucas myśli? Że b...Przepraszam bardzo, ale co sobie Lucas myśli? Że będzie warował przy Lisie, jak tylko ktoś się przy niej zakręci, ale jak nikogo nie będzie to może sobie ją traktować, jak powietrze? Absolutnie się nie zgadzam. Jakakolwiek sympatia, jaką czułam do niego na samym początku, zniknęła ostatecznie! <br /><br />Za to Michi wciąż tylko zyskuje. Z odcinka na odcinek <3!<br />Czekam na więcej, zastanawiając się, jak zwykle, czy może być tutaj jeszcze lepiej. Zawsze mnie zaskakujesz i okazuje się, że jest! :*nnhttps://www.blogger.com/profile/13758451934842486598noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-13127762059390151742015-12-10T23:04:09.443+01:002015-12-10T23:04:09.443+01:00Już chyba napisałam u Ciebie pod rozdziałem wszyst...Już chyba napisałam u Ciebie pod rozdziałem wszystko, co chciałam napisać, ale skomentuję jeszcze tutaj tak dla zasady :)<br />Może rozdziały są inne, bo też relacja Lisy i Michiego weszła, że tak powiem, na wyższy poziom? Ciężko mi stwierdzić, bo nie zastanawiałam się nad tym. Odpowiadając na Twoje pytanie - ten rozdział pisałam na raty przez około dwa tygodnie, ale czasem zdarza mi się, że siadam do laptopa, przyklejam się do klawiatury i mam gotowy odcinek w przeciągu dwóch-trzech dni. Chyba wszystko zależy od tego, czy mam już gotową wizję rozdziału, czy dopiero muszę wymyślić ją w trakcie. No i też od tego, jaką ilością czasu dysponuję.<br />Pisałam już, że uwielbiam Twoje komentarze? Zawsze trafiasz nimi w samo sedno, a poza tym są naprawdę przekochane. Ten czytałam kilka razy, bo tak miło mi się po nim robiło. Cieszę się, że jesteś <3Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-43333755010848857932015-12-10T21:22:30.165+01:002015-12-10T21:22:30.165+01:00Heej!
Rozdział niesamowity!
Zazdrosna Lisa, to si...Heej!<br />Rozdział niesamowity! <br />Zazdrosna Lisa, to się porobiło. Lucas naprawdę woli pracę od spędzenia czasu ze swoją kobietą... Nie dziwię się że doszło do tej kłótni. Żeby to nie mógł wyrwać się nawet ma godzinkę... I tutaj z odsieczą pojawia się Michi *-* uwielbiam go tutaj. Tylko Stefan... Mam nadzieję że z czasem złapie lepszy kontakt z naszą główną bohaterką. Dziwi mnie to, że po kłótni zamiast porozmawiać z przyjaciółką /koleżanką poszła właśnie do Michaela. Zresztą dla mnie lepiej iż uwielbiam tą dwójkę. Spacer i ta miłość od pierwszego wejrzenia. Ahh przy Michim nasza Lisa może wszystko powiedzieć. <br />Czekam na kolejny<br />Buziaczki :* !<br />Co do czapeczek i szaliczków to jak na razie ich nie potrzebuje :D<br />Jest bardzo ciepło jak na tą porę roku. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11132679315765172983noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-1522129088504259032015-12-10T21:18:21.556+01:002015-12-10T21:18:21.556+01:00Witaj! ;*
Co ten Stefan? ;o Czemu on z taką niechę...Witaj! ;*<br />Co ten Stefan? ;o Czemu on z taką niechęcią odnosi się do Lisy? Jest wręcz nad wyraz czujny i to mnie zastanawia... <br />Co dalej... Ech, nie dziwię się Lisie. Patrząc obiektywnie, chłodnym okiem na rzeczywistość: ma teraz rzucić w cholerę swojego NARZECZONEGO i polecieć w ramiona blondynowatego? Nie sądzę, że na to poleciałaby jakaś dziewczyna, zwłaszcza pokroju Lisy... <br />Czekam na więcej! ;*<br />Buziaki! ;*<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11209780052202480396noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-89074184494606016272015-12-10T21:06:13.412+01:002015-12-10T21:06:13.412+01:00ale mnie długo nie było :( z jednej strony żałuję,...ale mnie długo nie było :( z jednej strony żałuję, ale z drugiej się ciesze, że miałam tyle do poczytania i jak zobaczyłam, że już koniec to się załamałam, bo taka jestem ciekawa! Uwielbiam te historie, ten klimat, wszystko.<br />I szkoda mi M., rozumiem też Lisę, ciężko porzucić narzeczonego dla nowo poznanego mężczyzny - nawet jeżeli jest nim ktoś tak cudowny.<br />Nie mogę doczekać się jak rozwinie się dalej ich relacja i kiedy nastąpi ten wyczekiwany pocałunek <3<br />Pisz szybko dalej bo umieram z ciekawości <3Chanelhttps://www.blogger.com/profile/00447017236510183573noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-6709381403784888302015-12-10T20:18:23.768+01:002015-12-10T20:18:23.768+01:00Hej!
Jestem przeczytałam już wczoraj, ale tak póź...Hej! <br />Jestem przeczytałam już wczoraj, ale tak późno już było i nie miałam sił pisać do Ciebie. Przepraszam, wybaczysz mi?<br />Ostatnio tak sobie myślałam, że jednak te rozdziały są inne niż na początku. Nie zrozum mnie teraz jakoś źle czy coś. Uważam, że piszesz lepiej niż w pierwszy, drugim rozdziale. Wtedy rozdziały też były świetne, podobały mi się, ale teraz czytam je jak zahipnotyzowana i nie potrafię się oderwać. Codziennie odświeżałam sobie bloga, czekałam na rozdział. No i jest! Pojawił się!<br />Co ja mogę powiedzieć? Co ja, grafomanka mogę napisać? Jak ja mam komentować?<br />Chciałabym jeszcze raz powiedzieć, że Twoje opowiadanie, szczególnie teraz gdy jest już tak zimno, jest kubkiem gorącej herbaty, ale nie chcę być nudna. Jestem jak zawsze oczarowana stylem, pomysłem, wykonaniem, dopracowaniem. Ile piszesz taki jeden rozdział?<br />Czytając o tej sytuacji w samolocie czułam, jakbym czytała o sobie. Ja w gimnazjum, obserwująca każdy ruch mojego obiektu westchnień i chciałam zabić z zazdrości każdą laskę, do której się odezwał. Cóż za straszne czasy :(<br />Lisa to jest niezły numer. Niby nie, nie, zostaw mnie Michi, a jak Michi zostawia to dramat. Piękne tam napisałaś o tym, że Lisa boi się, że nie będzie następnych wspomnień. <br />Ja wiem, to wszystko bardzo trudne. Znowu ta stabilizacja, bezpieczeństwo i robienie tego, co wypada kontra, nie bójmy się tego!, rodzące się uczucie. Jak inaczej to nazwać? Jak mam określić jednym słowem to, co się dzieje między naszą bohaterami? Koło przyjaźni to nawet nie stało, koleżeństwo, znajomi? Nie bądźmy śmieszni.<br />Miłość od pierwszego wejrzenia, spacer. Pierwsza myśl po kłótni z facetem do pójście do chłopaka (z którym podobno nie chce mieć nic wspólnego), a nie koleżanki. To idzie w jednym kierunku i jeśli nie chce skończyć w trójkącie (o ile już w nim nie tkwi) to musi spławić, któregoś z panów. Chyba wszyscy wiemy o którego chodzi. <br />Niech Lisa nie da sobie zamydlić oczu przemianą Lucasa, bo dla mnie to zmiana krótkotrwała. Może się mylę, ale.. tak myślę.<br /><br />Chyba się Ciebie nie doczekam pod piątką :( No cóż, jutro pojawi się szóstka. Będziesz?<br /><br />Buziaki!Anniehttps://www.blogger.com/profile/01663718512152676654noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-66167546757413561122015-12-10T17:58:52.283+01:002015-12-10T17:58:52.283+01:00U mnie właśnie wręcz przeciwnie, bez tego zestawu ...U mnie właśnie wręcz przeciwnie, bez tego zestawu nie ruszam się z domu! Ale mnie jest ciepło tylko w temperaturze powyżej 20 stopni więc może dlatego :D<br />Dziękuję za komentarz! Postaram się jak najszybciej zajrzeć do Ciebie :)Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-81445522956923214252015-12-10T17:55:29.573+01:002015-12-10T17:55:29.573+01:00Dziękuję za miłe słowa :) to mało prawdopodobne, ż...Dziękuję za miłe słowa :) to mało prawdopodobne, żeby rozdział pojawił się szybciej, bo po pierwsze mam teraz mało czasu na pisanie, a po drugie naprawdę chciałabym żeby rozdział świąteczny pojawił się w święta.<br />Również pozdrawiam!Melaniahttps://www.blogger.com/profile/03704407496664130275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-83925713940619653732015-12-10T17:43:12.607+01:002015-12-10T17:43:12.607+01:00Witaj! Nareszcie nadrobiłam zaległości i po przecz...Witaj! Nareszcie nadrobiłam zaległości i po przeczytaniu czterech rozdziałów tak się zapędziłam,że nie zauważyłam już ósemki.Jak ten czas biegnie a Ty jie spuszczasz z tonu serwując nam takie cudenka.<br />Szczerze watpie w obawy Lisy spowodowane tym ze Michael proboje wywrzec na nia dobre wrazenie a dalej pojsc droga jej narzeczonego.<br />Skoro juz przy nim jestem! Jedyną osobą która jeszcze irytuje mnie w tym wszystkim jest pan zacny Kraft.Owszem jest przyjacielem Michiego,martwi sie o niego (?) ale sposob w jali traktuje Lise...hrrrr.Lucas...człowiek maszyna,pracoholik i tak dalej i tak dalej...Praca jest wazne a lekarza tym bardziej trudniejsza,ale on ma tez narzeczoną.Nie jakąś tam typową dziewczyną tylko piękną kobietą,której pragnie każdy.Zabolało go gdy dowiedzial sie ze Lisa po kłótni z nim spotkala sie z Michim,ale to nie tedy droga...<br />Co do uczuc bohaterki.Przed rodzina stara sie bronic Lucasa,pokazywac sie z tej dobrej strony a potem jego towarzysto ja męczy.Za to Michael daje jej mnóstwo radości,spełnienia i przy nim czuje sie potrzebna.Na dodatek potrafi zawsze znalezc dla niej czas...Wszystkie znaki na niebie i ziemi mowia jedno...<br />Cóż czekam na nastepny.Ciekawi mnie kiedy nastapi przełom w kedna czy druga stronę.Zdrada?Bo Lisie trudno wybic z glowy Michaela.To takie nurtujące i niezmiernie ciekawe.<br />Do następnego. Buźki :***Little Misshttps://www.blogger.com/profile/02123499613180121976noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-5035135381676642792015-12-10T15:19:37.989+01:002015-12-10T15:19:37.989+01:00Melduję się :)
Nawet nie wiesz, jak ja czekałam na...Melduję się :)<br />Nawet nie wiesz, jak ja czekałam na nowość u ciebie! Chyba postanowiłaś wystawić naszą cierpliwość na próbę, ale... nieważne, mniejsza o to, bo rozdział jest cudowny! Naprawdę, zazdroszczę ci talentu :)<br />No proszę, w serduszku Lisy zasiało się małe ziarenko zazdrości? Nie spodziewałam się tego po niej, chociaż... widać, że praktycznie nie spuszcza z Michaela wzroku. To chyba o czymś świadczy :D <br />Bardzo się cieszę, że pokłóciła się z Lucasem. Teoretycznie w związku nie powinno być miejsca na kłótnie, ale w tym przypadku, kiedy on ma coraz mniej miejsca w sercu dla swojej narzeczonej, należało mu się. Nareszcie wygarnęła mu wszystko, co miała mu już od dawna powiedzieć. Hmm... jak to dalej się potoczy? Takie pytanie mam non stop w głowie, a ty cały czas dosypujesz mi tam kolejnych :D<br />Kurczę, jak ja bym chciała pojechać zimą na Puchar Świata... Szczęściara z ciebie! :) Cóż, ja niestety muszę poczekać do przyszłorocznych wakacji i LGP... :)<br />Trzymaj się ciepło kochana!<br />Buziaki :**Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07001642280462192326noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-5598284207048222042015-12-10T13:07:48.137+01:002015-12-10T13:07:48.137+01:00Hej Kochana :*
Rozdział cudowny jak zwykle :)
Za...Hej Kochana :* <br />Rozdział cudowny jak zwykle :) <br />Zazdrosna Lisa, nanana. <br />Stefan mnie trochę denerwuje, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie przekona się do Lisy, bo ona wcale nie jest taka zła. :) A już na pewno dla pana Hayboecka. <br />Kłótnia z Lucasem, hmm... Właściwie to dobrze się stało. W końcu powiedziała mu to co od dawna widziała, że praca jest ważniejsza od niej. <br />I ta końcówka: "Problem w tym, że już nie sprawia mi to należytej satysfakcji."<br />Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział. <br />No i gratulacje! Aj, też bym chciała pojechać na któryś konkurs.<br />Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie wcale nie jest zimno, więc czapka, szalik i rękawiczki nie są potrzebne :D <br />Buziaki :*angiehttps://www.blogger.com/profile/13381405735800789782noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4764344050212771085.post-75890402266374452492015-12-09T23:31:12.231+01:002015-12-09T23:31:12.231+01:00Nareszcie!! Wspaniały rozdzial.. Ale masz talent:)...Nareszcie!! Wspaniały rozdzial.. Ale masz talent:) szkoda,ze nastepny dopiero na swieta, chociaz pewnie i tak bede tu zagladac codziennie z nadzieja, ze pojawi sie wczesniej ;) pozdrawiam cieplo!Anonymousnoreply@blogger.com